1,5 kg dyni ( użyłam dyni muszkatołowej - najlepsza na dżemy, musy itp. słodka w smaku , najszybciej się rozpada )
1,3 kg jabłek Boiken ( może być też Szara Reneta- wybierajmy raczej jabłka kwaskowe i takie ,które szybko się rozpadają )
8 goździków
1 czubata łyżeczka cynamonu
10 g świeżego imbiru
400 g cukru trzcinowego ( u mnie cukier jako konserwant - można też zakonserwować metodą janginizacji. Więcej informacji znajdziesz TU
Dynię obrałam ze skóry, wydrążyłam pestki ( pestki rozłożyłam na papierze śniadaniowym do ususzenia- później można wykorzystać do innych potraw) , pokroiłam w kostkę taką większą ( proponuję pokroić na jeszcze mniejsze kawałki bo niestety dynia dosyć długo mi się gotowała ) .
Jabłka obrałam ze skórki, wydrążyłam pestki również pokroiłam na kawałki. Świeży korzeń imbiru obrałam ze skórki i starłam na tarce o dużych oczkach.
Dynię, jabłka wrzuciłam do garnka dodałam cukier, imbir, cynamon, goździki. Gotowałam ( często mieszając , gdyż mus łatwo się przypala ) tak długo, aż dynia się całkowicie rozpadła. Po tym czasie gorący mus przekładałam do umytych, wyparzonych i wysuszonych słoików i pasteryzowałam 25 min ( licząc od zagotowania ). Jak pasteryzować przetwory informację znajdziesz TU
Mus świetnie nadaje się do kaszek, jogurtów naturalnych, różnych deserów .
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz